Kim- Idziemy. - powiedziała zabierając jeszcze tylko torebkę w ,której znajdował się puder i tusz do rzęs tak jak i chusteczki higieniczne i małe, zgrabne lustereczko. Torebkę zawiesiła na ramieniu i zamknęła drzwi krzycząc - Wychodzę!
To miał być idealnie spędzony czas we dwójką. Oboje mieli zaplanowane dobrze się bawić. Jack zbliżył się do Kim a ta spojrzała na niego i ciepło się uśmiechnęła.
Szli i rozmawiali. Idąc tak Jack spojrzał bardzo głęboko w oczy Kimberly. Odpłynął w nich. Ona coś mówiła a on ciągle przytakiwał patrząc prosto w piękne oczy kim. W Końcu zauważyła ,że w ogóle jej nie słucha.
Kim- Halo Jack! -Przystanęła i pomachała ręką przed oczami chłopaka. - W ogóle mnie słuchasz?
Jack- Co?! Yyy.. Tak jak najbardziej ,że Cie słucham. Jak bym nie mógł?
Kim- No chyba jakoś bo widzę ,że nudzi Cię to co ja mówię.To może zamieńmy się rolami i będziesz mówił ty .?
Jack- A może będziemy mówić razem. Zadamy sobie pytania na jakie normalnie przy reszcie byśmy nie opowiedzieli? Hm..
Kim- Jestem za.
Jack- To ja zacznę.
Kim- Okey.
Jack- A wiec... masz szansę pocałować Jerry'ego, Miltona, Eddie'go i mnie. Kogo byś pocałowała?Kim- I po co się zgodziłam?
Jack- No mów...
Kim- Eee... - Serce dziewczyny waliło jak oszalałe. Co jeśli powie ,że pocałowała by go?! Co jeśli powie ,że pocałowała by inn.. Ha ha! Ale śmieszne. Odpowiedz jest prosta! - Tak szczerze to... Pocałowała bym... Chyba Ciebie...- powiedziała najciszej jak tylko mogła.
Jack- Hm... Nie słyszę możesz powtórzyć?
Kim- A czy ja muszę na to pytanie odpowiedzieć jeszcze raz? To nie jest dla mnie łatwy temat, Zrozum.
Jack- O rozumiem. No to jak?! Teraz ty zadajesz pytanie mi.
Kim- Okey. Uu.. Masz do wyboru dwie najładniejsze dziewczyny ze szkoły. Które to?
Jack- Zacznę od drugiej, dobra?! - na znak ,że Kim się zgadza, dziewczyna pokiwała głowa - Druga to Melisa Andersen jest a tą drugą.. Znaczy się pierwsza tylko jako druga powiedziana ale zajmuje u mnie pierwsze miejsce jest ta śliczna osóbka ,która stoi obok mnie.
Kim- Naprawdę?! Oo.. To takie słodkie.
Jack uśmiechną się w ten swój uwodzicielski sposób. Oboje przystanęli. Stanęli na przeciw siebie.. Patrzyli sobie w oczy i nie myśleli o otaczającym ich świecie. Chcieli teraz aby nikt im nie przeszkadzał bo na ten moment czekali bardzo długo ale niestety zawsze coś im przeszkadzało! Teraz to miało się zmienić. 'Para' Była bardzo blisko siebie dzieliły ich już tylko milimetry. Niestety nagle spadł deszcz i odskoczyli od siebie zaczynając gwałtownie biec. Jack powoli wyprzedzał Kim i złapał ją instynktownie za rękę aby nadążyła mu kroku. i chyba pod kinem byli w 2,5 minuty. Zdyszani jedynie wybuchli śmiechem i pół mokrzy weszli do kina. kim poczekała przy wejściu gdzie znajdowało się duże lustro i jedyne co zrobiła to poprawiła fryzurę. Dziewczynie zrobiło się zimno ale tego nie okazywała. Pomyślała sobie ,że wystawi Jack'a na próbę. Musi przejść co najmniej 3 z 5 prób.
1. Musi dać mi swoją kurtkę gdy tylko zauważy ,że jest mi zimno.
2. Musi być Dżentelmenem.
3. Może dać mi wybrać film i jeśli to zrobi nie może sie na niego nie zgodzić.
4. Jeśli wybierze horror ma ciągle mnie przytulać lub złapać mnie za rękę "przypadkowo".
5. Pod koniec filmu musi mnie pocałować.
"Jestem przebiegła jak lis! Nie wierzę ,ze sama to wszytko wymyśliłam. O i jak spełni 5/5 to sama go pocałuję. Oj będzie się działo..." - pomyślała Kim.
Nagle jak na to samo Kim zawołam Jack. Poprosił ja o wybór filmu. "Czyli nr. 3 skreślamy" - pomyślała.
Podeszła do lady i stanęła na placach przebierając różne ulotki i patrząc na kategorię filmu. Pomyślała sobie aby wybrać romansidło. Chłopacy nie znoszą romansideł. To byłby dobry test.
Kim...♥
Kim- Jack, jeśli się zgodzisz to z chęcią poszła bym na ten film.
- powiedziałam i pokazałam ulotkę a on uśmiechnął się i kupił bilety.
Kasjer pokazał pod ,którą sale mamy się udać. Miał być to nr. 12. Siedzieliśmy praktycznie na samym tyle. Jednak zanim weszliśmy Jack otworzył mi drzwi.
Jack- Panie przodem. - powiedział pokazując na drzwi ,które były otworzone i czekały aby przekroczyć i próg.
Kim- Dziękuję. - weszłam do środka. Kurcze... I nr. 2 mogę skreślić.
Jak już wcześniej mówiłam. Usiedliśmy prawie na samym końcu. Było tam bardzo romantycznie. Film się zaczął a ja ciągle nie wierzyłam ,że jest taki idealny. I Dżentelmen i film mi pozwolił wybrać. A teraz mnie dreszcz przeszedł. Ciekawe czy zauważył bo wtedy na mnie spojrzał. Ja udawałam z,ę tego nie widziałam jak na mnie spojrzał. Zauważyłam ,że zaczął się coś wiercić ale nie spojrzałam w jego stronę. Nagle poczułam na plecach jakiś materiał. Czyby to się działo naprawdę?! Spojrzałam za siebie i zobaczyłam uśmiechniętą twarz Jack'a.
Jack- Zauważyłem ,że Ci zimno i pomyślałem z,e jak dam Ci kurtkę do wtedy zrobi Ci się ciepło i... Wybacz. Jakoś przy tobie dziwnie się zacinam gdy mówię takie rzeczy. - Jego wzrok kierował się w dół.
Kim - Ty się przy mnie nie możesz wysłowić?! No proszę trzymajcie mnie. Zawsze byłeś przy mnie wyluzowany a nagle sobie razem wychodzimy i się spinasz. Spokojnie. JA nie gryzę - zaśmiałam się. Widać ,że Jack się wtedy rozluźnił.
Weźcie luknijcie. Popłaczecie się ze śmiechu!
http://topmodel.tvn.pl/aktualnosci,2099,n/michal-baryza-placze-ze-smiechu-ogladajac-filmik-o-sobie,149374.html
To miał być idealnie spędzony czas we dwójką. Oboje mieli zaplanowane dobrze się bawić. Jack zbliżył się do Kim a ta spojrzała na niego i ciepło się uśmiechnęła.
Szli i rozmawiali. Idąc tak Jack spojrzał bardzo głęboko w oczy Kimberly. Odpłynął w nich. Ona coś mówiła a on ciągle przytakiwał patrząc prosto w piękne oczy kim. W Końcu zauważyła ,że w ogóle jej nie słucha.
Kim- Halo Jack! -Przystanęła i pomachała ręką przed oczami chłopaka. - W ogóle mnie słuchasz?
Jack- Co?! Yyy.. Tak jak najbardziej ,że Cie słucham. Jak bym nie mógł?
Kim- No chyba jakoś bo widzę ,że nudzi Cię to co ja mówię.To może zamieńmy się rolami i będziesz mówił ty .?
Jack- A może będziemy mówić razem. Zadamy sobie pytania na jakie normalnie przy reszcie byśmy nie opowiedzieli? Hm..
Kim- Jestem za.
Jack- To ja zacznę.
Kim- Okey.
Jack- A wiec... masz szansę pocałować Jerry'ego, Miltona, Eddie'go i mnie. Kogo byś pocałowała?Kim- I po co się zgodziłam?
Jack- No mów...
Kim- Eee... - Serce dziewczyny waliło jak oszalałe. Co jeśli powie ,że pocałowała by go?! Co jeśli powie ,że pocałowała by inn.. Ha ha! Ale śmieszne. Odpowiedz jest prosta! - Tak szczerze to... Pocałowała bym... Chyba Ciebie...- powiedziała najciszej jak tylko mogła.
Jack- Hm... Nie słyszę możesz powtórzyć?
Kim- A czy ja muszę na to pytanie odpowiedzieć jeszcze raz? To nie jest dla mnie łatwy temat, Zrozum.
Jack- O rozumiem. No to jak?! Teraz ty zadajesz pytanie mi.
Kim- Okey. Uu.. Masz do wyboru dwie najładniejsze dziewczyny ze szkoły. Które to?
Jack- Zacznę od drugiej, dobra?! - na znak ,że Kim się zgadza, dziewczyna pokiwała głowa - Druga to Melisa Andersen jest a tą drugą.. Znaczy się pierwsza tylko jako druga powiedziana ale zajmuje u mnie pierwsze miejsce jest ta śliczna osóbka ,która stoi obok mnie.
Kim- Naprawdę?! Oo.. To takie słodkie.
Jack uśmiechną się w ten swój uwodzicielski sposób. Oboje przystanęli. Stanęli na przeciw siebie.. Patrzyli sobie w oczy i nie myśleli o otaczającym ich świecie. Chcieli teraz aby nikt im nie przeszkadzał bo na ten moment czekali bardzo długo ale niestety zawsze coś im przeszkadzało! Teraz to miało się zmienić. 'Para' Była bardzo blisko siebie dzieliły ich już tylko milimetry. Niestety nagle spadł deszcz i odskoczyli od siebie zaczynając gwałtownie biec. Jack powoli wyprzedzał Kim i złapał ją instynktownie za rękę aby nadążyła mu kroku. i chyba pod kinem byli w 2,5 minuty. Zdyszani jedynie wybuchli śmiechem i pół mokrzy weszli do kina. kim poczekała przy wejściu gdzie znajdowało się duże lustro i jedyne co zrobiła to poprawiła fryzurę. Dziewczynie zrobiło się zimno ale tego nie okazywała. Pomyślała sobie ,że wystawi Jack'a na próbę. Musi przejść co najmniej 3 z 5 prób.
1. Musi dać mi swoją kurtkę gdy tylko zauważy ,że jest mi zimno.
2. Musi być Dżentelmenem.
3. Może dać mi wybrać film i jeśli to zrobi nie może sie na niego nie zgodzić.
4. Jeśli wybierze horror ma ciągle mnie przytulać lub złapać mnie za rękę "przypadkowo".
5. Pod koniec filmu musi mnie pocałować.
"Jestem przebiegła jak lis! Nie wierzę ,ze sama to wszytko wymyśliłam. O i jak spełni 5/5 to sama go pocałuję. Oj będzie się działo..." - pomyślała Kim.
Nagle jak na to samo Kim zawołam Jack. Poprosił ja o wybór filmu. "Czyli nr. 3 skreślamy" - pomyślała.
Podeszła do lady i stanęła na placach przebierając różne ulotki i patrząc na kategorię filmu. Pomyślała sobie aby wybrać romansidło. Chłopacy nie znoszą romansideł. To byłby dobry test.
Kim...♥
Kim- Jack, jeśli się zgodzisz to z chęcią poszła bym na ten film.
- powiedziałam i pokazałam ulotkę a on uśmiechnął się i kupił bilety.
Kasjer pokazał pod ,którą sale mamy się udać. Miał być to nr. 12. Siedzieliśmy praktycznie na samym tyle. Jednak zanim weszliśmy Jack otworzył mi drzwi.
Jack- Panie przodem. - powiedział pokazując na drzwi ,które były otworzone i czekały aby przekroczyć i próg.
Kim- Dziękuję. - weszłam do środka. Kurcze... I nr. 2 mogę skreślić.
Jak już wcześniej mówiłam. Usiedliśmy prawie na samym końcu. Było tam bardzo romantycznie. Film się zaczął a ja ciągle nie wierzyłam ,że jest taki idealny. I Dżentelmen i film mi pozwolił wybrać. A teraz mnie dreszcz przeszedł. Ciekawe czy zauważył bo wtedy na mnie spojrzał. Ja udawałam z,ę tego nie widziałam jak na mnie spojrzał. Zauważyłam ,że zaczął się coś wiercić ale nie spojrzałam w jego stronę. Nagle poczułam na plecach jakiś materiał. Czyby to się działo naprawdę?! Spojrzałam za siebie i zobaczyłam uśmiechniętą twarz Jack'a.
Jack- Zauważyłem ,że Ci zimno i pomyślałem z,e jak dam Ci kurtkę do wtedy zrobi Ci się ciepło i... Wybacz. Jakoś przy tobie dziwnie się zacinam gdy mówię takie rzeczy. - Jego wzrok kierował się w dół.
Kim - Ty się przy mnie nie możesz wysłowić?! No proszę trzymajcie mnie. Zawsze byłeś przy mnie wyluzowany a nagle sobie razem wychodzimy i się spinasz. Spokojnie. JA nie gryzę - zaśmiałam się. Widać ,że Jack się wtedy rozluźnił.
C.D.N.
Wiem ,ze strasznie krótki i w ogóle ochydniutki! Ale może komuś się spodoba. Był dwa razy dłuższy bo mam wenę. Ale podzieliłam go na dwie części. I z Randki Kick'a zrobię podwójnego rozdziała. Hua hua ;**.
Przepraszam za błędy. Ale to już jestem ja. Jak myśłicie? Randka wypali?? Czy może ktoś lub coś ją zepsuje. Może będzie to jedna osoba może wiecej. A mozę wszytko wyjdzie po planie ,który obmyśłiła Kim i podzieliła go na 5 podpunktów?! Tego dowiemy się w następnej części.
A i...Weźcie luknijcie. Popłaczecie się ze śmiechu!
http://topmodel.tvn.pl/aktualnosci,2099,n/michal-baryza-placze-ze-smiechu-ogladajac-filmik-o-sobie,149374.html
Rzeczywiście do najdłuższych nie należy ale odrobiłaś swoje bo gdy czytałam rozdział ciągle nic tylko powtarzałam Aww..♥
OdpowiedzUsuńPiękny rozdzialik. Tą Mają-Srają się nie przejmuj. Zaczytuję:
Kozak w necie, Dziw*a w świecie.
Śiwte słowa. KOCHAMY CIĘ CAŁYM SERDUSZKIEM!!!
//Melodia
Dziękuję i JA TEZ KOCHAM WAS CAŁYM SERDUSZKIEM♥♥♥
UsuńRozdział jest ŚWIETNYYY czekalam na ten tak długo i się nie zawiodlam teraz czekam na drugi
OdpowiedzUsuńSuper rozdział. Przepraszam ,że z anonima ale nie chciało mi się zalogować. Rozumiesz?!
OdpowiedzUsuń//Martyna Sosnówka
PS postaram się dodać jeszcze jeden komentarz ze swojego konta :)
Dziękuję.
UsuńRozumiem
Okey.
KOCHAM!
Zajebisty! Ale krótki!
OdpowiedzUsuńDzięki. Następny będzie dłuższy!
Usuńcudny kochana czekam na next / oliwia
OdpowiedzUsuńKrotki, ale to nic nie znaczy :) najwazniejsze, ze dodalas ! <3
OdpowiedzUsuńPrzeczytalam kazdy rozdzial, a niektore nawet dwa razy :* i musze przyznac, ze to jeden z najlepszych blogow, ktore czytam <3 <3 nie moge sie juz doczekac nastepnego i mam nadzieje, ze Kick sie w koncu pocaluje <3
Dodawaj szybko <3 napewno skomentuje nexta ;)
Ps. Zapraszam na mojego bloga o ''Victoria Znaczy Zwiciestwo'' http://never-let-me-go-just-stay-vavan.blogspot.co.uk/
Nie jest tak dobry jak twoj i sa dopiero dwa posty, ale mam nadzieje, ze sie spodoba, niedlugo pojawi sie tam kolejny post ;)
Wiesz kazdy robi blogi o kick'u, ale ja postanowilam zrobic o kims innym nie chcialam byc taka jak kazdy i mimo to, ze nie jest o kick'u mam ogromna nadzieje, ze chociaz tam zajzysz <3
To do nastepnego rozdzialu, ktory prosze dodaj szybko <3333
Maddie...
UsuńNiew iem od czego zacząć. Widze cię tu pierwszy raz a już Cię Kocham! Postaram się dodać post jak najszybciej! I wiesz... Zaddydkuję go dla ciebie. Wiedz ,zę jestet u mile widziana!
Na twojego bloga na pewno zajrzę!
Jesteś bardzo orginalna! KOCHAM I TEŻ CZEKAM!!!