Kim..♥
Byłam wczoraj w wesołym miasteczku z Jack' iem. Było tak fajnie!! Chętnie bym to powtórzyła. Gdy wtedy się przytuliliśmy poczułam coś takiego... Coś czego w żaden sposób nie umiem opisać.Właśnie leżałam na łóżku gdy do pokoju wparowała Grace.
Grace - Och Kim! Dlaczego nic nie mówiłaś?!
Kim - O czym ty mówisz?
Grace - Ej no dziewczyno nie żartuj! Jesteś z Jack'iem!
Kim - Co?!
Grace - No przecież widziałam jak się wczoraj przytulaliście.
Kim - Hm..
Grace - W wesołym miasteczku przecież!
Kim - Aaa! Tam dobra.
Grace - No więc.. Jakim jest chłopakiem? Dobrym może złym?
Kim - Nijakim.. Nie jesteśmy parą to znaczy.. Byliśmy ale już nie...
Grace - Byliście parą?!
Kim - Tylko dwa dni.
Grace - Czemu nic nie mówiłaś?
Kim - Aj weź!! Zerwaliśmy bo pokłóciliśmy się o błahostkę a nie chcieliśmy aby nasza długo letnia przyjaźń się nie zakończyła.
Grace - Czemu nic nie mówiłaś?
Kim - Bo... Tak?
Grace - Ale mi tu wytłumaczenie.
Kim - Zawsze jakieś.
Grace - A tęsknisz za Jack'iem jako 'chłopakiem'.?
Kim - Czasem sobie pomyślę o tym, z moglibyśmy znów się spiknąć ale to nie tak działa. Nie chce aby nasza przyjaźń się skończyła. To nie takie proste jak się wydaje.
Grace - Ja to wiem. Sama nie mam łatwo z Jerry'm... Bo wiesz. To Jerry!
Kim - No.. Współczuję Ci.
Grace - Słyszałaś o tym, że ma być kolejny turniej?
Kim - Kiedy?
Grace - Prawdo podobnie w przyszłym tygodniu albo w piątek.
Kim - I jak? Idziesz tym razem czynie?
Grace - No przecież, że nie. Nie jestem tak doświadczona jak ty.
Kim - Oj przestań bo się rumienię.
KONIEC ZAPOWIEDZI teraz tylko czekać na nowy rozdział :D
Byłam wczoraj w wesołym miasteczku z Jack' iem. Było tak fajnie!! Chętnie bym to powtórzyła. Gdy wtedy się przytuliliśmy poczułam coś takiego... Coś czego w żaden sposób nie umiem opisać.Właśnie leżałam na łóżku gdy do pokoju wparowała Grace.
Grace - Och Kim! Dlaczego nic nie mówiłaś?!
Kim - O czym ty mówisz?
Grace - Ej no dziewczyno nie żartuj! Jesteś z Jack'iem!
Kim - Co?!
Grace - No przecież widziałam jak się wczoraj przytulaliście.
Kim - Hm..
Grace - W wesołym miasteczku przecież!
Kim - Aaa! Tam dobra.
Grace - No więc.. Jakim jest chłopakiem? Dobrym może złym?
Kim - Nijakim.. Nie jesteśmy parą to znaczy.. Byliśmy ale już nie...
Grace - Byliście parą?!
Kim - Tylko dwa dni.
Grace - Czemu nic nie mówiłaś?
Kim - Aj weź!! Zerwaliśmy bo pokłóciliśmy się o błahostkę a nie chcieliśmy aby nasza długo letnia przyjaźń się nie zakończyła.
Grace - Czemu nic nie mówiłaś?
Kim - Bo... Tak?
Grace - Ale mi tu wytłumaczenie.
Kim - Zawsze jakieś.
Grace - A tęsknisz za Jack'iem jako 'chłopakiem'.?
Kim - Czasem sobie pomyślę o tym, z moglibyśmy znów się spiknąć ale to nie tak działa. Nie chce aby nasza przyjaźń się skończyła. To nie takie proste jak się wydaje.
Grace - Ja to wiem. Sama nie mam łatwo z Jerry'm... Bo wiesz. To Jerry!
Kim - No.. Współczuję Ci.
Grace - Słyszałaś o tym, że ma być kolejny turniej?
Kim - Kiedy?
Grace - Prawdo podobnie w przyszłym tygodniu albo w piątek.
Kim - I jak? Idziesz tym razem czynie?
Grace - No przecież, że nie. Nie jestem tak doświadczona jak ty.
Kim - Oj przestań bo się rumienię.
KONIEC ZAPOWIEDZI teraz tylko czekać na nowy rozdział :D
Świetna zapowiedź ❤ czekam z niecierpliwością na rozdział jesteś super ❤❤❤
OdpowiedzUsuń❤
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny rozdział ❤
Kocham cię skarbie ty moje ^^